Tagi: ,

Dziecięca praca – plaga do wykorzenienia

Rok 2021, który ONZ ogłosił Międzynarodowym Rokiem Eliminacji Pracy Dzieci, zakończył się w istocie rzeczy niepowodzeniem. Liczba dzieci zmuszanych do pracy zamiast chodzenia do szkoły wzrosła na całym świecie. Ich liczba, według Międzynarodowej Organizacji Pracy (MOP), wzrosła do ponad 160 milionów, przy wzroście o 8,4 miliona w ciągu ostatnich czterech lat.

Do tej pory prawie 28% dzieci w wieku od 5 do 11 lat i 35% dzieci w wieku od 12 do 14 lat nie chodzi do szkoły. To właśnie sektor rolnictwa zatrudnia 70% pracujących dzieci (ok. 112 mln), a rozpowszechnienie pracy dzieci na wsi jest prawie trzykrotnie wyższe niż w miastach. Kolejne 20% dzieci i młodzieży (31,4 mln) jest zatrudnionych w sektorze usług, a 10% (16,5 mln) w przemyśle. Dzieci i młodzież zmuszone do pracy ryzykują szkody fizyczne i psychiczne, biorąc pod uwagę, że ich poziom wykształcenia jest zagrożony, co stanowi poważne konsekwencje ograniczenia ich praw i poważnego ograniczenia przyszłych szans, co z kolei prowadzi do błędnego koła ubóstwa i pracy dzieci, które ma silny wpływ na kilka pokoleń.

I chociaż zjawisko to zmniejszyło się w latach 2000-2016, o 94 miliony mniej pracujących dzieci, z drugiej strony od 2016 r. liczba nieletnich w wieku od 5 do 17 lat zatrudnionych w niebezpiecznych zawodach, ponownie tragicznie rośnie. COVID-19 pogorszył i ciągle pogarsza sytuację, ponieważ światowy kryzys społeczno-gospodarczy spowodowany pandemia może w tym obszarze cofnąć nas na lata. Zdaniem ekspertów w rzeczywistości istnieje bezpośredni związek między pogłębianiem się ubóstwa a wzrostem pracy dzieci. Rodziny, które bezpośrednio lub pośrednio doświadczyły wstrząsów spowodowanych pandemią: utrata miejsc pracy; brak dochodów z powodu zamknięcia; przerwanie w otrzymywaniu pomocy finansowej; nieprzewidziane koszty leczenia mogą być zmuszone do polegania na pracy dzieci, aby moc przeżyć.

Z tego powodu Międzynarodowa Organizacja Pracy ostrzegła przed ryzykiem nieosiągnięcia celu zrównoważonego rozwoju, jakim jest położenie kresu pracy dzieci do 2050 r., a nawet anulowania postępów poczynionych w ostatnich dwóch dekadach w walce z tą plagą. Inne pandemie pokazały w rzeczywistości, że po opuszczeniu szkoły i rozpoczęciu intratnych zajęć, dzieci raczej nie powrócą do klas. Tak było w przypadku pandemii eboli w Afryce Zachodniej w 2014 r., kiedy większość z 5 milionów dzieci dotkniętych zamknięciem szkół nigdy nie wróciła do klas, a zamiast tego wzrosła liczba ciąż w okresie dojrzewania i małżeństw dzieci.

Aby ostrzec przed rozpoczętym wzrostem pracy niepełnoletnich,  dane z ostatniego wspólnego raportu MOP i UNICEF, które pokazują, jak postęp w eliminacji pracy dzieci doznał poważnego uszczerbku. Zbyt wiele jest niestety  małych rączek  zajętych oraniem pól, wydobywaniem metali z kopalń, zbyt wiele dzieci zmuszonych do wstawania o świcie, by sprzedawać na bazarach, zbyt wiele dziewcząt zmuszonych do przemierzania kilometrów w poszukiwaniu potrzebnej rodzinie wody, zmuszanych do prac domowych, które uniemożliwia im uczęszczanie do szkoły.

W raporcie oszacowano, że na całym świecie dziewięć milionów dzieci więcej będzie narażonych na zmuszanie do pracy do końca 2022 r. z powodu pandemii, a bez interwencji w zakresie ochrony socjalnej liczba ta może sięgnąć nawet 46 milionów. Nowe szacunki to dzwonek alarmowy. Nie możemy stać z boku i się przyglądać, gdy nowe pokolenie dzieci jest zagrożone – powiedział dyrektor generalny MOP, Guy Ryder. Nadszedł czas, aby zdecydowanie odnowić nasze zobowiązanie do odwrócenia kursu i przerwania cyklu ubóstwa i pracy dzieci – dodał, podkreślając, jak powracające kryzysy gospodarcze, zamykanie szkół z powodu COVID w niektórych przypadkach zmusiły dzieci, które już pracowały, aby pracowały dłużej lub w gorszych warunkach.

Co więcej, o wiele więcej dzieci może być zmuszanych do najgorszych form pracy dzieci z powodu braku pracy i dochodów w rodzinach znajdujących się w trudnej sytuacji. Z tego powodu  i UNICEF ​​wezwały rządy i międzynarodowe banki rozwoju do nadania priorytetu inwestycjom w programy, które mogą usunąć dzieci używane jako tania siła robocza i sprowadzić je z powrotem do szkoły, oraz w programy ochrony socjalnej, które pomagają rodzinom uniknąć uciekania się do tego typu wyboru. Odmawianie dzieciom prawa do dzieciństwa, nauki i zabawy skazuje je na życie w ekonomicznym i kulturowym ubóstwie, niesprawiedliwości, którą trzeba  i można zlikwidować.

tekst: ANNA LISA ANTONUCCI