Nowy biskup kombonianin w Sudanie Południowym

W niedzielę 24 stycznia 2021, misjonarz kombonianin,  o. Matthew Remijo Adam Gbitiku, został wyświęcony na biskupa Wau, diecezji w Południowym Sudanie. Diecezja ta od trzech lat nie miała biskupa, od śmierci biskupa Rudolfa Deng Majacka w marcu 2017 r.  W uroczystości wzięło udział ponad 100 księży, wszyscy biskupi Sudanu Południowego i Północnego oraz klika tysięcy wiernych. Biskup Matthew Remijo, ma lat 48, urodził się w Wau, uczęszczał do szkoły podstawowej w Mboro, a średnią szkołę ukończył w Wau Day. Odbył formację filozoficzną i teologiczną u Misjonarzy Kombonianów zarówno w Afryce jak i Ameryce Południowej. 18 listopada 2003 r. przyjął święcenia diakonatu w Limie.  Po święceniach kapłańskich, które przyjął w swej ojczyźnie w Sudanie, pracował w duszpasterstwie parafialnym w swojej ojczyźnie.   Po pewnym czasie został wysłany do Rzymu na dalsze studia na Papieskim Uniwersytecie Gregoriańskim. Po powrocie został mianowany Dyrektorem  ds. Powołań Archidiecezji Chartumskiej oraz Kierownikiem  Duchowym Wyższego Seminarium Duchownego w Chartumie. Do 2017 roku pełnił  także funkcję Wikariusza Generalnego Archidiecezji Chartumskiej. Następnie został skierowany do pracy w  Nairobi, w Kenii jako prorektor Seminarium Misjonarzy Kombonianów, która to funkcję pełnił do momentu powołania go na biskupa diecezji Wau.

Ojciec Matthew Remijo przyjął sakrę biskupią w ograniczonym  reżimie sanitarnym. W Sudanie Południowym pierwszy przypadek Covid-19 został zarejestrowany 5 kwietnia 2020 r. Od tego czasu, pomimo środków zapobiegawczych podjętych przez Ministerstwo Zdrowia i WHO, koronawirus rozprzestrzenia się także w tym kraju. Ostatnio rząd zniósł jednak niektóre ograniczenia, w tym wymóg przeprowadzania testów na korona wirusa podczas podróży międzystanowych,  oraz zakaz gromadzenia się. Od kilku miesięcy w kościołach mogą gromadzić się już ludzie bez ograniczeń liczbowych.

Sudan Południowy  jest jednym  z najbiedniejszych krajów na świecie. Kraj ten  walczy z ograniczonymi możliwościami testowania i personelem medycznym. Z drugiej strony potrzeby humanitarne kraju ciągle  rosną, wykraczając poza bezpośredni wpływ pandemii na zdrowie. Musimy pamiętać, że oprócz wielkiej biedy, państwo musi zmagać się z konfliktami  wewnętrznymi, ograniczoną  infrastrukturą czy słabym systemem opieki zdrowotnej. Poza  tym, w tym roku powódź nawiedziła większość kraju  i wielu ludzi musiało opuścić swoje domy.