Siostra Kombonianka zamordowana w Mozambiku

Wieczorem 6 września terroryści zaatakowali misję Chipene w Mozambiku i zamordowali siostrę komboniankę Marię De Coppi, która pracowała w tym kraju od roku 1963. Pozostałe dwie siostry ze wspólnoty – s. Eleonora Reboldi, Włoszka, i s. Angeles Lopez Hernandez, Hiszpanka – zdołały uciec i ukryć się w lesie wraz z grupą młodych dziewcząt. Sprawcy zniszczyli całą misję: podpalili kościół, dom sióstr i szpital. Należą oni do grupy Dżihadystów Al-Shabaab, która od lat terroryzuje niektóre regiony Mozambiku.

Siostra Gabriela Bottani, siostrzenica zamordowanej misjonarki, również kombonianka, opowiada, że tuż przed atakiem, podczas rozmowy z ciocią, dowiedziała się o zbliżających się do misji terrorystach i że wielu przerażonych ludzi ucieka do lasów. „Jesteśmy jedynymi misjonarkami, które tu pozostały” – powiedziała s. Maria. Wraz z nimi pozostało tylko kilka dziewcząt, które mieszkały w internacie prowadzonym przez siostry. 

Pod koniec tej rozmowy s. Gabriela usłyszała w telefonie jakby silne uderzenia i głos cioci: „Papai, papai” (spokój, spokój – to forma grzecznościowa zwracania się do dorosłych stosowana w niektórych rejonach Afryki). „Potem znowu usłyszałam głośny odgłos, być może był to wystrzał, i obcy głos kobiecy powtarzający słowa: „Miłosierdzie, miłosierdzie, miłosierdzie”. Kolejne ostre dźwięki przypominały wystrzały kul, a potem była już tylko głęboka cisza” – wspomina z bólem s. Gabriela.

Obecnie sytuacja społeczna i polityczna w Mozambiku jest bardzo trudna, dlatego módlmy się żarliwie o pokój dla jego narodu.

opr. Misjonarze Kombonianie