Od młodości czułem, że Pan Bóg pragnie ode mnie czegoś więcej. Pragnie, abym stał się jego rękami i nogami, aby Jego słowo dotarło na krańce świata. Odpowiedź nasuwała się jedna; chcę zostać misjonarzem. W tym czasie jeszcze nie wiedziałem nic o zgromadzeniach misyjnych. Po ukończeniu technikum komputerowego wstąpiłem do seminarium diecezjalnego, gdzie po pół roku, poprzez magazyn „Misjonarze Kombonianie”, poznałem misjonarzy Kombonianów. Po dwóch latach spędzonych w seminarium diecezjalnym, rozpocząłem formację misyjną w Warszawie.
Pierwsze dwa lata spędziłem w postulacie, później zostałem wysłany do nowicjatu do Venegono Superiore we Włoszech, gdzie znów spędziłem dwa lata. Piękne spotkania z drugim człowiekiem – czy to biednym, czy bogatym, czy to emigrantem, czy właścicielem pól i zakładów, czy to muzułmaninem, czy niewierzącym – oraz krzyże naszego życia i napotykane niebezpieczeństwa: właśnie te dwa lata utwierdziły mnie w mojej decyzji. Potem przyjąłem pierwsze śluby zakonne i zostałem posłany do scholastykatu w Kenii. Trzy lata spędzone w Nairobi, oprócz uczenia się teologii i życia wspólnotowego pracowałem w slumsach (Korogocho). Ostatnie dwa lata mojej formacji spędziłem w Amakuriat, między plemieniem Pokot, aby tam utwierdzić się jeszcze bardziej w moim powołaniu. Zostałem wyświęcony 19 listopada 2011 roku i od 2011 do 2016 roku redagowałem nasze czasopismo Misjonarze Kombonianie w Krakowie. Od września 2016 roku pracuję w Południowym Sudanie. (więcej na: www.krzysiekimisje.pl)