Pierwsza zasada TUCUM: codzienna modlitwa Ruchu

Ruch TUCUM pomaga młodym ludziom w kształtowaniu ich chrześcijańskiej tożsamości oraz otwiera na perspektywę misji. Znaczącą rolę w tym procesie odgrywają Zasady Ruchu TUCUM, które wyznaczają drogę każdego TUCUMowicza. Każdy, przystępujący do Ruchu akceptuje je i zobowiązuje się do ich przestrzegania. Zapraszam wszystkich do głębszego spojrzenia na TUCUMowskie zasady w kolejnych numerach naszego pisma. Nie będzie to ocena, czy analiza poszczególnych zasad. Raczej konkret życia, bo poprzez świadectwo TUCMowiczów chcę pokazać jak te zasady kształtują codzienność młodych ludzi.

O co chodzi?

Pierwszą zasadą naszego misyjnego ruchu jest: Codzienna modlitwa ruchu TUCUM. Jest to krótka modlitwa odmawiania przez wszystkich TUCUMowiczów, każdego dnia, aby jednoczyć grupę i wzrastać w zaangażowaniu. Modlitwa ta uczy nas także wdzięczności i otwartości na innych.

Pierwszy krok

We wszystkich sferach życia potrzebujemy podstaw, czynienia właściwych kroków we właściwym czasie i treningu – i to nie tylko w sporcie. Nikt nie rozpoczyna edukacji od matury, jazdy na nartach od Tur de Ski, gry na instrumencie od koncertowania, budowania domu od dachu… Skoro tak jest we wszystkich sferach życia, cóż dopiero w tej najważniejszej, dotykającej jego sensu i istoty. Nie ma innej drogi niż ewangeliczne budowanie na skale – trudne i wymagające, ale…! Można być TUCUMowiczem, zaczynając od zaangażowania w akcje, kampanie? Można. Pewnie już takie próby zostały poczynione. Wystarczyło zapału na długo? Hm, dlaczego z czasem może jednak być człowiekowi wszystko jedno? Bo zaangażowanie na rzecz innych to nie jest pierwsza zasada Ruchu… Czasami ulegamy pokusie i budujemy jednak na piasku. Kolejność zasad Ruchu nie jest przypadkowa. Przypomina, gdzie i w Kim jest źródło naszego zaangażowania, działania i pokonywania trudności, czy samego siebie. U początku naszego działania nie jest idea, ale SPOTKANIE z Bogiem. On sam nadaje perspektywę naszemu życiu, działaniu, naszym relacją. Poznawanie Go nie tylko daje siłę, ale tez prowadzi do miłości miłosiernej. Nie przez przypadek pierwszą zasadą Ruchu jest codzienna modlitwa. Pomaga ona szerzej i głębiej popatrzeć na swoje życie. Przypomina o innych i wspiera w wypełnianych zadaniach. Uczy postawy wdzięczności w różnych okolicznościach życia.

Z pamiętnika TUCUMowicza

Każdy nowy dzień kończę naszą TUCUMowską modlitwą. Wiem, że wraz ze mną modli się w ten sposób wiele osób… pamiętam ich twarze, rozmowy, wspólne rekolekcje. Dzięki temu każdy dzień kończę z wdzięcznością i poczuciem, że nie jestem sama, że mam przyjaciół. To bardzo ważne, bo nie mam zbyt wielu wierzących znajomych. Jednak nie sądziłam, że ta modlitwa pewnego dnia stanie się w pełni treścią mojego życia…

To miał być babski dzień. ZAKUPY!!! A właściwie włóczenie po sklepach. Empik. Nowe płyty, ciekawe książki, dziwny zawrót głowy. Przerwa. Pierwszą osoba, która pamiętam jest lekarz pogotowia. Opowiada mi o tym, co się stało. Straciłam przytomność, cała jestem poobijana. Ktoś wiedział jak mnie ułożyć… żebym się nie udusiła… ktoś wezwał pogotowie… ktoś zaniósł mnie na noszach do karetki… Słucham lekarza jak przez mgłę… odpływam… zapadam w sen. Szpital. Badania. Czekam na wyniki jak na wyrok. Powoli dociera do mnie, co się stało… Wieczorem sięgam po naszą TUCUMowską modlitwę: Boże, dziękuje Ci za dar życia… za łaskę przeżycia dziś, za ludzi, którzy chcieli i potrafili mi pomóc… Dziś te słowa brzmią mocno, są nie tylko słowami, są głębokim doświadczeniem dzisiejszego dnia… Nie mam pretensji czy żalu. Dziś doświadczyłam, że moje życie jest darem. I cudem. Boże, Ty jesteś Dawcą życia. Dziękuję Ci za ten wspaniały Dar.