Praca ewangelizacyjna w Czadzie

Czad to kraj w Afryce Środkowej. Przez sześćdziesiąt lat był kolonią francuską, a niepodległość uzyskał dopiero 11 sierpnia 1960 r. Od tamtej pory upłynęło już wiele lat, ale kraj wciąż ma trudności z rozwojem gospodarczym i osiągnięciem niezależności w wielu obszarach. W niedalekiej przeszłości przeżywał okresy wojen domowych.

Sytuacja polityczna

Najbardziej krwawy konflikt miał miejsce we wrześniu 1979 r. W przeważającej części był to spór pomiędzy ludnością z południa a północą kraju. Od tamtych tragicznych wydarzeń większość Czadyjczyków pozostaje sceptyczna co do możliwości wspólnego życia ludzi północy, głównie muzułmanów, a ludźmi południa, które jest chrześcijańskie lub wyznaje tradycyjne religie afrykańskie. Spójność i pokojowe współżycie wydają się być tylko marzeniem. Wiele działań rządowych – we współpracy ze społeczeństwem obywatelskim i wyznaniami religijnymi – mających na celu zbliżenie Czadyjczyków nie przyniosło oczekiwanych rezultatów.

Bezpieczeństwo nadal pozostaje jednym z największych wyzwań dla kraju, zwłaszcza w jego północno-wschodniej części przy granicy z Nigrem i Nigerią, w regionie Jeziora Czad. Jego brak to głównie skutek działalności sekty Boko Haram. Najnowszy atak, według władz lokalnych, miał miejsce 22 listopada 2022 r. Spowodował wówczas śmierć dziesiątek osób i tysiące rannych. Lata dziewięćdziesiąte ubiegłego wieku to era demokratyzacji. Powstały nowe partie polityczne i organizacje praw człowieka. Dzięki odważnemu zaangażowaniu społeczeństwa obywatelskiego sytuacja praw człowieka stopniowo się poprawiała, zarówno politycznie, jak i ekonomicznie. Na szczeblu państwowym należy odnotować utworzenie Narodowej Komisji Praw Człowieka, Ministerstwa Praw Człowieka i swobodę prasy. Jednak ten czas nie przyniósł oczekiwanych rezultatów na szczycie władz państwowych. Prezydent Reiss Deby Itnoa wprowadził reżim, który trwał 31 lat. Niesprawiedliwość, nierówność i bezkarność stały się wówczas powszechne.

Prezydent Deby zginął 20 kwietnia 2021 r podczas ubiegania się o piątą kadencję, konfrontując grupę rebeliantów, która przemieszczała się z północy na południe z zamiarem obalenia reżimu w Ndżamenie, stolicy Czadu. Następnego dnia po oficjalnym ogłoszeniu jego śmierci grupa piętnastu generałów pod przywództwem generała Mahamata Idrissa Deby Itno, syna zmarłego prezydenta i wówczas szefa Sztabu Generalnego Armii, przejęła władzę depcząc konstytucję. Nie spodobało się to wielu mieszkańcom Czadu, którzy po raz kolejny doświadczyli militarnego przejęcia władzy. W wyniku tej sytuacji kraj znalazł się na skraju chaosu. Społeczeństwo i opozycja organizowały manifestacje, systematycznie tłumione, które skutkowały licznymi aresztowaniami, a nawet ofiarami śmiertelnymi. Ostatnia z nich miała miejsce 20 października 2022 r. i według Narodowej Komisji Praw Człowieka spowodowała śmierć 300 osób, setki zaginionych i dziesiątki aresztowań.

Władze rządu tymczasowego przeprowadziły dialog narodowy, który jednak nie zyskał poparcia opozycji. Wzięło w nim udział kilku przywódców opozycji zbrojnej i uchodźców politycznych. Główni przeciwnicy reżimów zbojkotowali dialog, a w szczególności obecnie najbardziej zacięta opozycja dra Succès Masra, przewodniczącego Partii Przemian. Dialog ów określili jako „monolog z bronią w ręku”. Podczas dyskusji poruszono kilka tematów, w tym federalizm, przyjęcie nowej konstytucji, długość okresu przejściowego i możliwość kandydowania członków przejściowej władzy w przyszłych wyborach. Po zakończeniu rozmów opracowano nową konstytucję i zatwierdzono ją w referendum konstytucyjnym. W ten sposób Czad uzyskał nową konstytucję i tak powstała piąta republika. Opozycjonista dr Succès Masra, przebywający przez rok na wygnaniu w USA po wydarzeniach z października 2022 r., powrócił do kraju dzięki mediacji prezydenta Republiki Demokratycznej Konga Antoine’a-Félix’a Tshisékedi Tshilombo i został wybrany na stanowisko premiera z misją organizacji nadchodzących wyborów.

Sytuacja społeczno-gospodarcza

Czad to kraj o charakterze rolniczo-pasterskim. Jego powierzchnia wynosi 1 284 000 km2, a populacja liczy prawie 16 mln i należy do 256 grup etnicznych. Klimat jest tam bardzo zróżnicowany, od saharyjskiego (zwrotnikowy kontynentalny) do górskiego w północnozachodniej części kraju, poprzez równikowy (na szerokości stolicy kraju, wydłużający się w kierunku południowym) i podrównikowy na południu. Średnie miesięczne temperatury wahają się od 28°C do 42°C w dzień, ale w nocy w zależności od miesiąca mogą spaść nawet do 14°C. Brak dostępu do morza sprawia, że Czad jest krajem odizolowanym. Po wydarzeniach z roku 1979, masakrze muzułmanów z jednej strony i chrześcijan z drugiej, wydaje się być teraz krajem podzielonym pomiędzy te dwa wyznania religijne. Symbolem takiego podziału jest miasto Ndżamena, gdzie istnieją dzielnice z przewagą muzułmanów i dzielnice z przewagą chrześcijan. To samo dotyczy konfliktu wśród hodowców (muzułmanów) i rolników (chrześcijan). Wielkim wyzwaniem kraju zawsze będzie pokojowe współistnienie jego mieszkańców.

Czad to jeden z najbiedniejszych krajów świata. Panuje tam skrajna bieda, ale wśród ubogich istnieją jeszcze ubożsi ze względu na ich systematyczne marginalizowanie (szczególnie tych z południa) w zarządzaniu sprawami publicznymi oraz rekrutacji do funkcji publicznych. Taka sytuacja rodzi niezadowolenie i sprzyja tworzeniu grup rebelianckich.

Rok 2003 postrzegany był przez Czadyjczyków jako początek stabilnego życia, gdzie każda rodzina mogłaby mieć stałość ekonomiczną. W tym bowiem roku zaczęły płynąć pierwsze krople czadyjskiej ropy naftowej. Niestety, ten sen o społecznej stabilności dzięki temu bogactwu naturalnemu szybko zamienił się w koszmar. A dochody z ropy naftowej pozwoliły na wzbogacenie się tylko nielicznym. Według najnowszych danych opublikowanych przez Bank Światowy Czad zaczyna odstawać w prawie każdej dziedzinie – ma najwyższy wskaźnik śmiertelności niemowląt, tylko 1% dostępu do energii elektrycznej, najniższy wskaźnik uczęszczania do szkoły, najwyższy wskaźnik bezrobocia w Afryce Środkowej. Zastanawiającym jest fakt, na co poszły pieniądze z ropy naftowej. Czadyjczycy nie wiedzą już, do jakiego świętego się zwrócić, aby ta sytuacja skrajnej nędzy, która trwa od trzech dekad, mogła się kiedyś zakończyć.

Sytuacja Kościoła

Zgodnie z konstytucją Czad jest państwem świeckim. Ponad połowa jego ludności to muzułmanie, głównie skoncentrowani na północy. Na południu przejście na chrześcijaństwo dokonywało się bardzo szybko, co tłumaczy wysoki odsetek chrześcijan. Krajowy spis ludności przeprowadzony w roku 2020 dał następujące wyniki: katolicy 20,3%; protestanci 14,4%; muzułmanie 53,9%; wyznawcy tradycyjnych religii 7,4%. 

Kościół katolicki w Czadzie jest najmłodszym spośród Kościołów w Afryce. Obecnie liczy dziewięć diecezji. Najmłodsza Koumra powstała 11 listopada 2023 r. wraz z konsekracją swojego pierwszego biskupa Samuela. Dla czadyjskiego społeczeństwa Kościół katolicki pozostaje punktem odniesienia ze względu na liczne działania charytatywne na rzecz najuboższych (szkoły, ośrodki zdrowia, szpitale, projekty rozwojowe). Duchowni tego Kościoła opowiadają się po stronie biednych, kiedy łamane są ich prawa. To prowadzi do trudnych relacji z obecną władzą, chociaż nie jest to jeszcze otwarte prześladowanie. Edmond Djitangar, przewodniczący Konferencji Episkopatu Czadu i arcybiskup Ndżameny, niedawno wyraził to następująco: „Kościół w Czadzie nie jest prześladowany, ale mamy bardzo trudne relacje z władzą, która ma tendencje dyktatorskie”. Kościół katolicki za czasów Deby’ego był kluczowym elementem w pojednaniu Czadyjczyków poprzez swoje działania na rzecz pokojowego współżycia. Ostatnio władze kościelne wycofały się z tych działań, oceniając postawę rządu jako „mniej poważną”. Warto podkreślić, że obchody 28 listopada jako Dnia Pokojowego Współżycia zostały zainicjowane przez arcybiskupa Ndżameny Mathiasa Ngateri Mayadi’ego. Kościół w Czadzie to żywy Kościół. Od chwili przyjęcia ziarna Ewangelii, 29 kwietnia 1929 r., nie przestaje rosnąć z dnia na dzień, z wysoką liczbą chrztów każdego roku na Wielkanoc. Przygotowanie do sakramentów jest dobrze zorganizowane, podobnie jak katecheza na poziomie krajowym. Największym wyzwaniem dla Kościoła jest pierwsza ewangelizacja, ponieważ wciąż istnieje duża liczba ludzi, którzy jeszcze nie usłyszeli o Dobrej Nowinie, zwłaszcza na północy i wschodzie kraju.

Innym wyzwaniem ewangelizacji jest kwestia synkretyzmu religijnego, czyli udziału niektórych katolików w rytuałach tradycyjnych inicjacji i rytuałach Kościoła katolickiego. Jest to znak, że wiara nie jest jeszcze głęboka. Dzieło ewangelizacyjne w Czadzie liczyło na obecność wielu misjonarzy. Jest tam 76 zgromadzeń zakonnych i misyjnych, a wśród nich jezuici, kapucyni, misjonarze fideidoniści, salezjanie, ksawerianie, nie zapominając o kombonianach i komboniankach, którzy wnoszą duży wkład w dzieło ewangelizacji. Kombonianie przybyli do Czadu w sierpniu 1977 r. –  do Moissala. Osiedlili się głównie na południu kraju. Z Moissala przenieśli się do innych miejsc na południu. Obecnie działają w Moissala, Sarh, Bodo, Dono Manga, Ndżamenie i Abéché. Towarzyszą wspólnotom chrześcijańskim, organizują katechezy przygotowujące do sakramentów świętych, formują liderów, towarzyszą młodzieży poprzez Centra Kultury oraz dialog międzyreligijny „Namiot Abrahama” w Ndżamenie i Dom Młodzieży w Abéché. Ich praca jest dobrze oceniana przez ludzi.

Strefa duszpasterska Kilwiti

W Czadzie nadal istnieją ogromne obszary, które jeszcze nie zostały dotknięte Dobrą Nowiną, przynajmniej nie wystarczająco. Z tego powodu misjonarze kombonianie z Ndżameny, po wspólnej refleksji, podjęli nową strefę duszpasterską na obrzeżach stolicy. Miejsce to nosi nazwę Kilwiti i znajduje się około dziesięciu kilometrów od centrum miasta. Brakuje tam podstawowych usług, ale przede wszystkim wody bieżącej i prądu elektrycznego. Kilwiti nie jest jeszcze zurbanizowane; nie posiada dróg i dostęp do niego jest utrudniony, szczególnie w okresie deszczowym. Odnotowuje się tam obecność różnych plemion, np. Sara, Gambaye, Musei, Kabalaye, Gabri, Mudang. Mieszkańcy utrzymują się z rolnictwa i rybołówstwa, ale są tam też robotnicy, jak również kilku urzędników państwowych. Kobiety zazwyczaj zajmują się prowadzeniem domu i handlem detalicznym. Największym wyzwaniem dorosłych jest brak godnej pracy, by zaspokoić potrzeby dzieci. Ogromną radość sprawia ludziom przynależność do Kościoła katolickiego. Widać to szczególnie podczas chrztów na Wielkanoc. Wiara w Jezusa daje im odwagę, by iść naprzód pomimo trudności. Strefa Kilwiti była obszarem parafii pw. Matki Teresy z Kalkuty w Boutalbagar, której proboszczem był wówczas polski fideidonista ksiądz Paweł. To z jego zachęty i wsparcia naszego współbrata ojca Sebastiana Chmiela podjęliśmy ten region w sierpniu 2019 roku.

Po przybyciu do Kilwiti zdefiniowaliśmy pewne priorytety naszej pracy, przede wszystkim formacja katechistów i animatorów wspólnot, wspieranie młodych wspólnot chrześcijańskich i ruchów m.in. Legionu Maryi i Kotarya Marie, a także katecheza przygotowująca do sakramentów świętych. A z punktu widzenia społecznego to głównie edukacja i zdrowie. I jest to powoli realizowane. Organizujemy formację, katechezy przygotowujące do chrztu i bierzmowania, towarzyszymy około piętnastu chrześcijańskim wspólnotom. W obszarze pastoralnym istnieje obecnie szkoła podstawowa. Pragniemy otworzyć szkołę średnią, aby umożliwić dzieciom naukę na miejscu i uniknąć długich pieszych wędrówek do szkoły każdego dnia. Szkoła zazwyczaj jest finansowana przez rodziców. Budynki natomiast zbudowaliśmy dzięki pomocy przyjaciół misji, głównie z Włoch. Zakupiliśmy i już ogrodziliśmy teren pod przyszły ośrodek zdrowia, który będzie pod wezwaniem błogosławionego Józefa Ambrosoli. Brakuje jedynie środków do budowy tego centrum, które byłoby bardzo pomocne dla ludności Kilwiti, zwłaszcza w zapobieganiu śmierci dzieci z powodu chorób, które można łatwo wyleczyć.

tekst: o. Fidèle Katsan MCCJ

Arch. Misjonarzy Kombonianów
Arch. Misjonarzy Kombonianów
Arch. Misjonarzy Kombonianów
Arch. Misjonarzy Kombonianów
Arch. Misjonarzy Kombonianów