2013 Południowy Sudan – Pomagamy budować studnię w Lomin

STATUS: ZAKOŃCZONY

Wywiad z ojcem Victorem Kuande

O AKCJI

Powstałe w dniu 9 lipca 2011 r. nowe państwo – SUDAN POŁUDNIOWY – oczekuje różnorodnego wsparcia. A ponieważ jest to kraj chrześcijański – to w pierwszej kolejności ze wsparciem winni pośpieszyć chrześcijanie, niosąc serdeczną pomoc swoim braciom w wierze. Przypomina to sytuację nowej rodziny, kiedy to na weselu / podczas oczepin / państwo młodzi otrzymują od gości weselnych podarki na pierwsze zagospodarowanie się.

Z inicjatywy Katolickiego Stowarzyszenia Dziennikarzy Oddział Łódzki /www.katolickie.media.pl/ rozpoczęto akcję MAKULATURA NA MISJE, z przeznaczeniem pozyskiwanych środków na pomoc w budowie studni w Sudanie Południowym. Jest ona wzorowana na podobnej akcji, która od grudnia ubr. jest prowadzona w par. pw. Św. Stanisława Kostki w Płocku. Do podstawianego na dwa dni w miesiącu /z reguły piątek – sobota / kontenera parafianie i mieszkańcy Płocka znoszą makulaturę. W ten sposób daje się pozyskać do kilku ton makulatury, co przynosi od kilkuset do jednego-dwóch tysięcy złotych pożytku. Inicjatywę zbiórki makulatury na studnie w Sudanie Południowym podjęły już parafie w Łodzi. Gdyby udało zorganizować się w Kraju 45 – 50 punktów takiej akcji, to istnieje szansa na to, że jako Polacy pomoglibyśmy zbudować co miesiąc jedną studnię w Sudanie Południowym. Koszt budowy jednej studni wynosi ok. 45 tys. zł.

A jakie są inne pożytki z udziału w takiej akcji? Można do nich zaliczyć:
systematyczną animację misyjną wielu środowisk: rodzin, szkół, instytucji, zakładów karnych, itp.; Są rodziny, które z tej akcji uczyniły jeden z ważniejszych elementów wychowania swoich dzieci; Każda torebka po cukrze, po soli, każde opakowanie, stara gazeta, itp. jest odkładana „na misje”. Rodzice mówią wiele razy o tym, jak ich dzieci chętniej modlą się za misje, jak z zainteresowaniem odwiedzają strony internetowe poświęcone misjom;
wiele osób – dzięki tej akcji – może uczestniczyć w wielkich projektach społecznych, co daje, zwłaszcza najuboższym, poczucie udziału w czymś wielkim;
nieraz w dniach zbiórki przy kontenerze oczekują na przynoszących makulaturę członkowie grup parafialnych, organizacji czy stowarzyszeń, aby wraz z prostym „dziękuję – Bóg zapłać”, przekazać jakiś obrazek misyjny, wykaz internetowych adresów stron misyjnych czy informacje o mediach katolickich.

Jak przystąpić do akcji, jak ją rozpocząć ?

Najkorzystniej jest ją prowadzić na terenie danej parafii, gdzie przy kościele, na placu parafialnym można ustawić kontener przeznaczony do zbiórki makulatury. Należy zatem w swojej miejscowości nawiązać kontakt z firmą kupującą makulaturę. W Płocku i w Łodzi współpracujemy z firmą STORA ENSO / www.storaenso.pl/recykling/zakłady /, która posiada swoje oddziały w kilkunastu miastach Polski. Należy także wynegocjować najkorzystniejszą stawkę za 1 kg makulatury. Warto także rozprowadzić w swoim środowisku ulotki informujące o akcji – na wzór załączonych, a które chętnie pomogę ew. wydrukować. Podobnie korzystne jest zawieszenie baneru z informacją: MAKULATURA na MISJE: zbiórka …. i podanie terminu. No i koniecznie poprosić lokalne media , aby włączyły się do tej akcji. Wiem także z doświadczenia, że kierownictwo poszczególnych zakładów STORA ENSO jest gotowe do podstawienia kontenera w promieniu kilkudziesięciu kilometrów od swej siedziby.

KSD OŁ nawiązało współpracę z Fundacją Nauki i Wychowania / www.fundacja.bosko.pl /, która utworzyła konto STUDNIE w SUDANIE i prowadzi obsługę finansową konta. Numer konta może przekazać p. Tomasz Bieszczad, skarbnik KSD OŁ / e-mail: tomasz.bieszczad@neostrada.pl /

Wielką radością będzie pomoc w sfinalizowaniu budowy pierwszej studni, co szybko zostanie podane za pośrednictwem między innymi TYGODNIKA NIEDZIELA, który objął patronat nad tą akcją.

Szanowni Państwo !

Sudańczycy przeżywają swój czas radości, ciesząc się wolnym państwem. My, którzy doskonale znamy radość wolności i suwerenności, pomóżmy Sudańczykom u początku ich drogi. Pomóżmy misjonarzom katolickim w ich pracy ewangelizacyjnej. A taka akcja „makulatura na misje” może stanowić„kubek świeżej wody” i może wyzwolić wiele dobra w naszych „małych ojczyznach”. Doświadczenia z Płocka i Łodzi to potwierdzają. Chętnie zatem pomogę w zorganizowaniu tej akcji, w jej początkach. I zapraszam do Płocka, gdzie 80 lat temu / 22 lutego 1931 r. / Zmartwychwstały Pan objawił Swe Oblicze s. Faustynie, prosząc ją o wymalowanie Obrazu ze słynnym podpisem JEZU, UFAM TOBIE !

Z wyrazami szacunku i darem modlitwy

Ks. Kazimierz Kurek sdb

Al. S. Jachowicza 4

09-402 Płock

tel. 605 231 064

e-mail: ks.k.kurek@plusnet.pl

AKCJA WSPIERA BUDOWANIE STUDNI W POŁUDNIOWYM SUDANIE W MIEJSCOWOŚCI LOMIN (KajoKeji)

 

LOMIN

Misja Kajo-keji (Lomin) znajduje się w sercu ziem Kuku. Nazwa pochodzi od imienia szefa plemienia (Kajok-köji) który rządził podczas Brytyjskiego panowania w Sudanie. Ziemie znajdują się na południu Południowego Sudanu blisko granicy z Ugandą. Teren ten ma wielkość 112.600 km2 z 5 lokalnymi administracjami zwanymi payams: Kangapo 1, Kangapo 2, Liwolo, Nyepo i Kala1.

Tereny te zamieszkuje plemię Kuku. Należą do grup językowych Bari, Nilo-Hamitic. Ludność ta zajmuje się przede wszystkim uprawą ziemi, nieliczni posiadają krowy, kozy i owce. Są znani z uprawy drzew mango o które bardzo dbają. Podczas okresów deszczowych uprawiają sorgo, kukurydzę, proso, maniok, orzeszki ziemne, słodkie ziemniaki i fasolę. Plemię Kuku liczy 250.000.

Podczas panowania Brytyjczyków, Południowy Sudan był podzielony na części, gdzie każda część została powierzona chrześcijanom różnych wyznań. Ziemie Kajo-keji zostały powierzone protestantom, co sprawiło że katolikom na tych ziemiach nie wolno było ewangelizować. W latach 40tych grupa misjonarzy (Ojcowie Biali) wjechała na tereny Kajo-keji, lecz nie udało im się uzyskać pozwolenia na założenie kościoła katolickiego. Ludność Kuku, która wyjechała do Ugandy wchodząc w kontakt z katolickimi misjonarzami mogła przyjąć wiarę katolicką. W 1954 roku ks. Tarcisio Lodu, ksiądz diecezjalny, przyjechał do Mondikolok i tam założył pierwszą kaplicę pomiędzy ludnością Kuku. Ochrzcił Lazarus Laji i James, którzy później zostali katechistami w tym rejonie. Powoli zaczęły powstawać następne kaplice; Kimu, Lomin itd.

Wspólnota Kajo-keji (Lomin) została założona w 2000 roku podczas wojny Północy z Południem. Był to czas kiedy wspólnota dzieliła się życiem z cierpiącą w skutek wojny ludnością, zapewniając im także podstawową opiekę, edukację i opiekę zdrowotną.

Po podpisaniu Traktatu Pokojowego w 2005 roku ludzie zaczęli powracać na swoje ziemie. Po pięciu latach większość ludzi Kuku wróciła do domu.

Praca Kombonianów w Kajo-keji:

– Parafia i praca pastoralna – o. Albino Adot Oryem, o. Victor Kouande, dk. Andruga Philip,

– Szkoła Średnia – o. Ezio Bettini,

– Szkoła Podstawowa – o. Luis Tony Okot,

– Warsztat i centrum szkoleniowe – br. Erich Fishnaller.

Używany język to Bari i Angielski. Liczy się że jest ponad 15.000 katolików. Parafia liczy 37 kaplic i 34 katechistów. W niektórych kaplicach prowadzone są przedszkola sponsorowane przez parafię.

 

Studnia                                  

Liczba ludzi którzy korzystaliby ze studni byłaby ok 12.000. Jest to plemię Kuku. Nazwa miejsca to Wuruta village, Bamurye Boma, Kangapo II Payam. Proboszcz parafii, o. Victor Kouande, mccj będzie odpowiedzialny za budowę studni. Firma która robi nawierty na razie jest zajęta i nie mogą powiedzieć dokładnie kiedy zacznie się praca, ale są gotowi na kopanie studni. Nazwa dobroczyńcy zostanie umieszczona przy studni a zdjęcia zostaną wysłane kiedy zacznie się praca i po jej zakończeniu. Nazwa parafii – Najświętszego Serca, Lomin (Kajo-Keji).