Tagi: DRK, Wizyta papieska
Prorocza wizyta Franciszka w DRK
Franciszek jest drugim papieżem, który odwiedził Demokratyczną Republikę Konga. W roku 1980 i 1985 kraj ten – noszący wówczas nazwę Zair – odwiedził Jan Paweł II. Pielgrzymka Franciszka do RDK odbyła się w kontekście niepewnej sytuacji na wschodzie kraju i zbliżających się wyborów. Temu pierwszemu afrykańskiemu państwu i siódmemu na świecie pod względem liczby katolików papież pozostawił jasne przesłanie: wezwanie do pojednania, zaprzestania wojny i przemocy, walki z korupcją, poprawy sytuacji społecznej i przejrzystych wyborów.
Podczas modlitwy Anioł Pański w dniu 29 stycznia 2023 r., na dwa dni przed podróżą do tego drugiego co do wielkości kraju Afryki, papież Franciszek skierował do Kongijczyków serdeczne pozdrowienie z okna na placu Świętego Piotra. Tymczasem w Kinszasie, kongijskiej stolicy, trwały intensywne przygotowania, aby należycie powitać papieża.
Kilka dni przed wizytą papieską (15 stycznia) co najmniej 17 osób zginęło w ataku bombowym na kościół ewangelicki w Kasindi, mieście na granicy z Ugandą. Wydarzenie to wzbudziło obawy o bezpieczeństwo papieża. Ostatecznie władze kraju oraz Watykanu uznały, że nie ma konkretnego zagrożenia, jak poinformował dyrektor Biura Prasowego Matteo Bruni, zapewniając, że „lokalne władze wprowadziły wszelkie środki bezpieczeństwa, by zagwarantować sprawny przebieg wizyty”.
Pobyt papieża w RDK trwał cztery dni – od 31 stycznia do 3 lutego 2023 r. W tym czasie odbyło się osiem oficjalnych spotkań w bardzo napiętym harmonogramie dla 86-letniego papieża, który porusza się na wózku inwalidzkim z powodu problemu z kolanem, ograniczającym jego ruchy.
Cieszę się, że mogę wam spojrzeć w oczy
Uroczystości rozpoczęły się wczesnym rankiem w środę 1 lutego 2023 r. O godzinie 7.30 zamknięto bramy lotniska w Ndolo. Ponad milion osób z Kinszasy oraz innych prowincji kraju, a także krajów sąsiednich przebywało już na terenie lotniska, aby uczestniczyć we Mszy św., w obrządku zairskim, pod przewodnictwem Ojca Świętego. W swojej homilii, jak i podczas wszystkich innych przemówień, 266. następca św. Piotra wyraził radość ze spotkania z Kongijczykami: „Esengo, czyli radość, radość z zobaczenia was i spotkania z wami jest ogromna. Długo czekałem na tę chwilę – kazała nam czekać rok. Dziękuję, że jesteście tutaj” – powiedział Franciszek w Ndolo. Na Stadionie Męczenników, w obecności ponad 65 tys. młodych ludzi, papież powtórzył: „Dziękuję wam za waszą czułość, wasz taniec, wasze słowa. Jestem szczęśliwy, że mogę patrzeć wam w oczy, pozdrawiać was i błogosławić, podczas gdy wasze ręce uniesione w niebo czynią z tego momentu święto”.
Misjonarze pokoju
W Ndolo Franciszek zaprosił wszystkich chrześcijan do bycia misjonarzami pokoju i przypomniał, że sam Jezus wskazuje na trzy źródła pokoju: „przebaczenie, wspólnotę i misję”. Odnosząc się do pierwszego postulatu, wskazał, że przebaczenie rodzi się z ran. „Rodzi się, gdy odniesione rany nie pozostawiają blizn nienawiści, ale stają się miejscem dla drugiego człowieka i zaakceptowania jego słabości. Wówczas słabości stają się szansami, a przebaczenie staje się drogą do pokoju” – powiedział.
Franciszek zachęcił również do przerwania cyklu przemocy: „Jesteśmy powołani do bycia misjonarzami pokoju, który przyniesie i nam pokój. Jest to nasz wybór: jest nim zrobienie miejsca dla wszystkich, jest nim przekonanie, że różnice etniczne, regionalne, społeczne i religijne schodzą na dalszy plan i nie są przeszkodami; jest nim przekonanie, że chrześcijanie są powołani do współpracy ze wszystkimi, do przerwania cyklu przemocy, do porzucenia ścieżki nienawiści” – mówił na zakończenie homilii.
Wasze cierpienie jest moim cierpieniem
Jednym z kluczowych momentów tej podróży Franciszka było spotkanie z ofiarami przemocy i wojny na wschodzie kraju. Papież nie odwiedził miasta Goma, stolicy prowincji Północnego Kivu, jak planowano w programie z lipca 2022 r., z powodu odradzania się konfliktów zbrojnych na wschodzie kraju. Wywołało to rozczarowanie mieszkańców tego obszaru najbardziej dotkniętego wojną. Podczas drogi powrotnej z Sudanu Południowego do Rzymu papież wyznał, że żałuje, że nie pojechał do Gomy, aby na własne oczy zobaczyć tamtą rzeczywistość. Z tego powodu nalegał na spotkanie z ofiarami wojny na wschodzie, delegacjami z prowincji Północnego i Południowego Kivu, Ituri, które przybyły do Kinszasy, aby spotkać się z papieżem i opowiedzieć mu o okropieństwach, których doświadczyli.
Franciszek wysłuchał bardzo smutnych historii, jak np. tej Léonie Matumaini z Mbau, wioski w Kiwu Północnym: „Składam przed krzyżem Chrystusa Zwycięzcy nóż identyczny jak ten, który w mojej obecności zabił wszystkich członków mojej rodziny”. Poruszony świadectwami najwyższy duszpasterz Kościoła katolickiego przekazał wszystkim ofiarom wojny na wschodzie kraju wyrazy bliskości, pocieszenia i czułości: „Wasze łzy są moimi łzami, wasze cierpienie jest moim cierpieniem”. W ten sposób, na oczach ofiar, potępił przemoc zbrojną, masakry, gwałty, zniszczenia i okupację, a także wezwał sumienie narodu oraz wewnętrzne i zewnętrzne podmioty, które pociągają za sznurki wojny w DRK: „Uciszcie broń! Połóżcie kres wojnie!” – nalegał.
Ręce precz od DRK
W pierwszym przemówieniu do władz, społeczeństwa obywatelskiego i korpusu dyplomatycznego Ojciec Święty postawił diagnozę stanu kraju: „Wydaje się, że w waszym kraju, który jest jakby kontynentem w obrębie wielkiego kontynentu afrykańskiego, oddycha cała ziemia. Ale choć geografia tych zielonych płuc jest bardzo bogata i zróżnicowana, historia nie była równie hojna. Rozdarta wojną Demokratyczna Republika Konga nadal cierpi w swoich granicach z powodu konfliktów i przymusowych migracji, i dalej doświadcza straszliwych form wyzysku”.
Zaapelował do wszystkich zaangażowanych w wojnę w DRK, nie wymieniając ich z nazwisk, bardzo emocjonalnymi słowami: „Ręce precz od Demokratycznej Republiki Konga, ręce precz od Afryki…Przestańcie dusić Afrykę. Nie jest ona kopalnią, którą należy eksploatować ani ziemią, którą należy grabić”. Według niektórych papież miał na myśli wsparcie rządu rwandyjskiego dla ruchu rebelianckiego Marzec 23 (M23), który stwarza wiele zagrożeń na wschodzie kraju, a według innych był on wymierzony w Zachód i międzynarodowe koncerny, które eksploatują kopaliny i szukają swoich interesów, a nie bronią interesów Kongijczyków.
Głowa Kościoła wezwała władze kongijskie do działania w interesie ludności i do promowania wolnych, przejrzystych i wiarygodnych wyborów. Natomiast młodzież i katechistów zgromadzonych na Stadionie Męczenników w Kinszasie wezwał, by powiedzieli „nie” korupcji, jednemu z bardzo negatywnych zjawisk, które nękają kongijskie społeczeństwo. Według raportu Transparency International na temat indeksu korupcji, opublikowanego 31 stycznia 2023 r., DRK zajmuje 166. miejsce na 180 krajów.
Czy Franciszek zostanie wysłuchany?
W DRK papież wygłosił bardzo mocne oświadczenia, które ściśle dotykają życia chrześcijańskiego, politycznego i społecznego tego kraju. Można dywagować, czy po jego wizycie możliwe jest zakończenie wojny na wschodzie kraju, czy jego wezwanie do zaprzestania przemocy, poprawy warunków życia Kongijczyków, zorganizowania wiarygodnych wyborów itp. zostanie wysłuchane. W najbliższych miesiącach będziemy się temu przyglądać. Franciszek pozostawił Kongijczykom żmudne zadanie wprowadzenia w życie proroczych nauk, jakie pozostały po jego wizycie.
Junior Ibrahim jest 28-letnim muzułmańskim nauczycielem chemii w szkole w Kinszasie. Był na Stadionie Męczenników, na którym Biskup Rzymu spotkał się z młodzieżą i katechistami: „Odniosłem wrażenie, że papież Franciszek zna naszą rzeczywistość: wojny, ubóstwo, brak możliwości dla młodych ludzi, konflikty etniczne itp. Jego przesłanie jest przesłaniem pokoju i nie powinno pozostawić nikogo obojętnym, przynajmniej tych, którzy chcą jak najlepiej dla naszego kraju”.
Francine Muyumba, kongijska senator i była przewodnicząca Panafrykańskiej Unii Młodzieży, jest zadowolona z przesłania papieża i wdzięczna, że dotknął rzeczywistości młodych ludzi. „Papież Franciszek wyraził się jasno: młodzi ludzie muszą powiedzieć «nie» korupcji. Stanowią oni ponad 70% kongijskiej populacji; ich rola jest fundamentalna dla rozwoju naszego kraju. Papież przybył, aby obudzić sumienia wszystkich Kongijczyków” – powiedziała po spotkaniu papieża z młodzieżą, w którym uczestniczyła.
Kardynał Fridolin Ambongo, arcybiskup Kinszasy, uważa, że wizyta papieża przyniosła Kongijczykom wiele dobrego: „Widzę, jak ludzie są szczęśliwi i spokojni po wizycie papieża Franciszka. To wielki dar dla naszego kraju. Od niego otrzymaliśmy impuls, aby iść do przodu. Oczywiście musimy jeszcze przetrawić wszystkie bogate nauki, które nam przekazał, rozważać je, analizować i pogłębiać” – powiedział w homilii podczas Mszy św. u misjonarzy kombonianów w Kinszasie.
Wszyscy, którzy znają rolę Kościoła katolickiego w DRK, rozumieją, że wizyta Ojca Świętego i jego przesłania wzmacniają znaczenie Kościoła w życiu tego kraju. Kościół, wzmocniony, będzie mógł wykorzystać ten nowy impuls, aby kontynuować swoje zadanie bycia głosem tych, którzy głosu nie mają i wywierania nacisku na władze polityczne, aby domagały się lepszych warunków życia dla ludności kongijskiej oraz wolnych, inkluzywnych i uczciwych wyborów.
tekst i zdjęcia: BR. LWANGA KAKUKE SILUSAWA MCCJ





